sobota, 23 kwietnia 2016

ALA ZAMSZOWA SUKIENKA CAMEL


 



Witam serdecznie. Przez dwa miesiące nie napisałam żadnego posta, co nie znaczy, że nic nowego nie uszyłam. W wolnym czasie uszyłam kilka nowych rzeczy, ale zrobienie zdjęc uszytych ubrań i jeszcze w dodatku na sobie samej to trochę nie lada wyzwanie. Zdjęcia zrobione w pomieszczeniu były niedoświetlone i ograniczało to tylko do 2-3 godzin południowych, kiedy to wpada jak najwięcej światła dziennego, co raczej w tych godzinach jest dla mnie niewykonalne. Obróbka zdjęć, czy wyższa czułość iso też nie wchodzi w grę, zdjęcia mają jak najbardziej odzwierciedlać rzeczywiste kolory tkanin. W tym celu aby zdjęcia były bardziej doświetlone pomyślałam o zakupie lampy studyjnej ale zdecydowałam się na lampę reporterską, ze względu na małe gabaryty i wagę, a także na możliwość zabrania jej ze sobą w plener. Żadnego doświadczenia z lampami do tej pory nie miałam, więc w tym jeszcze jestem zupełnym laikiem. Lampa reporterska także nie posiada światła modelującego jak studyjna (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) i zdjęcia robiłam na chybił trafił. Ale efekt jest dla mnie zadowalający, w dodatku, że były robione w dosyć ciemnym pomieszczeniu, gdyby jeszcze pozbyć się padających cieni na ścianie, musiałabym dokupić jeszcze jedną lampę, ale jak na razie nie mam takich wymagań, prędzej juz może zakupię tło. 

Odnośnie sukienki, uszyłam ją na podstawie wykroju z Burdy - szycie krok po kroku 2/2015 wykrój 1E. Celowo do tego wykroju zakupiłam materiał ala zamsz na allegro, koszt ok.100zł, myslałam, że tkanina jest troszkę cieńsza więc zakupiłam jej trochę więcej z przeznaczeniem na bluzkę koszulową, ale nie uwzględniłam zużycia materiału na patki, kieszonki, kołnierz, mankiety i pasek, więc z pozostałej resztki mogę zaledwie uszyć córce spódniczkę.
W szyciu sukienki nic nie zmieniłam, zlikwidowałam tylko z tyłu pod karczkiem zakładkę, ponieważ materiał jest trochę grubszy przez co tworzył się na plecach "garb", skróciłam też długość sukienki, wszystkie elementy wykończyłam podwójną stębnówką i doszyłam pasek. Lewa strona materiału jest w kolorze szarym, więc brzegi dla estetyki obszyłam szarą bawełnianą tasiemką. Zatrzaski i narzędzia do mocowania kupiłam na allegro, zamontowałam je przy pomocy młotka. Wykrój jak i fason sukienki bardzo udany, jedynie naszywane kieszonki mogłyby być troszkę mniejsze.